Klub Wysokich

Girafa

Witam,

Jak wiecie, spotykamy się stosunkowo rzadko, ponieważ jesteśmy grupą ogólnopolską i w związku z tym marne szanse mają zupełnie nowe osoby, którym trudno jest się przecisnąć do nas gdy jesteśmy tak w siebie zapatrzeni hihihi Smile

Proponuję temat, w którym można by podsuwać pomysły, jak to zrobić, by poszerzać znajomości w sposób bezbolesny dla obydwu stron, wiecie co mam na myśli Smile

vixen03

ja mam plan aby wizytowki wydrukowac klubu wysokich i rozdawc przypadkowo napotkanym longerom Very Happy

tylko mi zawsze zabraknie materialu albo motywacji Confused

zimrid

Girafa

Tak, tak, raczej chodziło mi już o fakt, w którym jesteśmy już np, razem w rzeczywistości, patrz nawet Lemon.

pql

ja bym pożenił kilka osób stąd i dzieki temu więcej razy będzie się można spotykać Cool

wiem wiem szalony pomysł, ale co zrobić... zycie to szaleństwo przecież Laughing

przyjaciel-zubra

a ja bym poslal kilku na ksiedza! w kosciele wsrod wiernych na mszy zawsze jakis duzy sie trafi;-)hehehe no dobra! chociaz na ministranta;-)

Joan_na

To jak chcecie to ja powiem jak to wygląda od strony takiej nowej osoby. Przyszłam na sobotnie spotkanie nikogo nie znając i wnioski mam takie:
- koniecznie plakietki z nickami + imię pod spodem. Łatwiej jest zapamiętać imiona i nicki jednej nowej osoby niż kilkunastu sobie nieznanych. Ja w tej chwili przy następnym spotkaniu znów będę musiała prosić parę osób o podanie imienia, bo po prostu nie pamietam. Zwłaszcza, że podaje się je na powitanie, a właściwie to się je powinno mówić na końcu Wink

- nowa osoba mogłaby mieć dodatkowo "zielony listek" na plakietce, żeby weterani wiedzieli, że jest po raz pierwszy i np. zachęcali do integracji.
Nowa osoba niekoniecznie "podpiera ścianę" bo jest nieśmiała tylko po prostu nie jest "w temacie".
- łatwiej się integruje nowej dziewczynie z panami niz z paniami. No może to w moim przypadku, nie wiem, ale czasem baby są bardzo zajęte plotkowaniem i nawet nie wypada się wpychać i to w temat, o którym nic się nie wie Wink

, panowie są jakby bardziej chętni do rozmowy. Ja najdłużej rozmawiałam z Polcią i to w kiblu Very Happy

a reszta to sami panowie. Nie żebym narzekała, jakby ktoś pytał Wink

- proponuję kneblować Jego Wysokosć Administratora, bo jak ucapi i zacznie opowiadać o forum to jakkolwiek ciekawe by to nie było - umarł w butach Wink

Ale spotkanie super, na bardzo wysokim poziomie, dosłownie i w przenośni.

P.S. Czy ktoś oprócz mnie zauważył dwóch niskich panów z piwem, którzy nas sobie oglądlai przez pół godziny na kanpace a potem wyszli ? Czemu od nich nie wziałeś haraczu przy wejściu, Tommy ? Wink

Cezar200

Ehhh integracja w kiblu damskim w Lemonie na najwyzszym poziomie Musze przyznac sam sie nawet Przekonałem Wink

mrs Jones

Ja tak sobie pomyślałam, że dobrym pomysłem są częste spotkania regionalne. Wtedy nowoprzybyli najpierw poznaliby się z osobami ze swojego miasta i regionu, a potem łatwiej by im było zintegrować się z całą grupą.

maxymus

Gotowe plakietki to taki se pomysł na zjazdy firmowe.
Mam lepszy plakietkę się robi na miejscu i robia ja wszyscy uczestnicy.
Ponadto obowiazuje wyuczenie się na pamięć imion wszyskich uczestników. Jak przystało na Admina w tej kolejce jestem pierwszy, a nowicjusze są na samym końcu. Dzieki temu Ja muszę się wyuczyć na pamięć tylko własne imię, a nowicjusze imiona wszystkich.
Poza tym obowiązuje przemieszanie uczestników w grupy według kryteriów. Zresztą co ja będe pisał przyjedziecie do Gdańska na spotkanie to zobaczycie jak to sie robi. Jak się wyrywa wszyskich do tańca tak żeby każdy przynajmniej raz z każdą zatańczył. Metod jest wiele trzeba mieć na uwadze oczywiście dynamikę grupy. I jak bedę to pokazywał proszę nie kneblować Very Happy

a na nastepny bal załatwię chyba jeszcze paru znajomych wodzirejów zeby było nas wiecej.

przyjaciel-zubra

ja tam sie zintegrowalem od razu z wiekszoscia Polski Wink

montana

Cezar200

no a jak Ja tam widziałem ze wszyscy sa ZINTEGROWANI na calego!! Nawet osoby ktore przyszły pierwszy raz zalapały odrazu kontakt z innymi Smile

No ale moze mam błedne odczucia...

Joan_na

Nie, masz dobre wrażenia, bo atmosfera byla świetna, kontakt bardzo dobry. Ale jak nowe osoby sie przypadkiem wyszukaly to z radością sobie wpadały w ramiona Very Happy

Przeważnie w kiblu Very Happy

przyjaciel-zubra

proponuje wszystkich nowych integrowac najpierw z boczkiem a pozniej z nami bedzie mial latwiej Wink