Klub Wysokich

Majeństwo · Wysłany: Nie 23:24, 05 Mar 2006 Temat postu: Domowa czy na mieście?

gdzie wolicie jadac?a tym bardziej gdzie czesciej Wam sie udaje? na miescie-na szybko...czy raczej w domku-pieczołowita uczta? Laughing

montana · Wysłany: Nie 23:30, 05 Mar 2006 Temat postu:

roznie z tym bywa....na miescie spotykam sie ze znajomymi to jest wypad do pizzerii a w domciu sama cos upichce....jak mi sie chce...a jak nie to cos na szybko do odgrzania kupione w markecie Razz

Majeństwo · Wysłany: Nie 23:49, 05 Mar 2006 Temat postu:

i to z marketu smakuje Ci???

mojra20 · Wysłany: Nie 23:56, 05 Mar 2006 Temat postu:

nie ma to jak wlasnoecznie przygotowane danie:) a jaka satysfakcja pozniej jak innym smakuje!!! nie polecam jednak zbyt czetego gotowania innym, szybko im to powszednieje, i na pytanie: smakuje odpowiadaja no.... Sad

ale sklonnosci do gotowania sie ma- tatus kucharz....... Smile

maxymus · Wysłany: Pon 0:01, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ja zdecydowanie w domu.
Jestem w miarę świadomym konsumentem.
Nie chcę chemii.

montana · Wysłany: Pon 0:12, 06 Mar 2006 Temat postu:

to z marketu...to jak juz naprawde musze...ale czy mi smakuje to nie pytaj:( jestem leniem z natury wiec ide na latwizne...ale gotowac lubie i co nieco potrafie...ale jak mowie musze miec do tego odpowiednia motywacje a z ta jest roznie Razz

Majeństwo · Wysłany: Pon 19:44, 06 Mar 2006 Temat postu:

domowe powszednieje?...hmm mis ie zdaje ze to zalezy komu sie gotuje...sa tacy co zawsze! to doceniaja Smile

...po zatym najlepeij niegotowac wciaz tego samego:P....i cala przyjemnosc z samej sztuki gotowania...ja bym mogla gotowac i gotowac ...tylko kto by potem to wszystko zjadł hehe Razz

maxymus · Wysłany: Pon 19:56, 06 Mar 2006 Temat postu:

marzena717 · Wysłany: Wto 0:04, 07 Mar 2006 Temat postu:

ja lubie jesc wszedzie...czy to dom,czy bar chinski czy restauracja czy u znajomych hihi mniam...u kazdego dobre co innego:)

Kosmonautka · Wysłany: Wto 0:58, 07 Mar 2006 Temat postu:

U mnie kuchnia to centrum spotkań towarzyskich. Żeby się dopchać do patelni trzeba się przebić przez palaczy, piwoszy i maniaczki seriali.
Jeśli taka "dieta" nie wystarczy zawsze można się wybrać do baru mlecznego i liczyć na towrzystwo menela przy stoliku.

m207 · Wysłany: Wto 20:46, 07 Mar 2006 Temat postu:

Ja tylko w domku jadam.
I tylko to co sam ugotuje smakuje mi najlepiej.
A na miescie . Jest tylko jedna zecz warta mej uwagi.
Bółki z pieczarkami. Jest takie jedno miejsce gdze one sa boskie.
Zawsze takie same od wielu lat.
Mniam.

koffi · Wysłany: Śro 10:36, 08 Mar 2006 Temat postu:

hmmm ja w tygodniu na mieścieEe do godzin wieczornych głównie żywie się chińszczyzną albo żelkami ,na co mi tam smaki przyjdą heh ,ale po powrocie do domku prawie zawsze Very Happy

jakiś obiad "normalny"czeka na mnie...lubię jeść u fazZki heh mojej przyjaciółki ,u niej taka atmosfera fajna panuje ,aż chce sie jeść Very Happy

Lukasz26

ja proponuje tak:

co drugi dzien w domu gotowac dla przyjemnosci a co drugi dzien w restauracji,
zeby sie nie znudzilo... a wogole to najlepsze sa weekendowe obiady dla duzej grupy ludzi Smile

tylko odwieczne pytanie :
"a kto to wszystko pozmywa ? "

INES

ja przeważnie jadam w domciu Smile

)) najpewniejsze, najsmaczniejsze....lubię spotykać się z znajomymi i wspólnie tworzyć obiadek... Smile

)
Ale od czasu do czasu chętnie sie wybieram na miasto zjeść coś dobrego,
np. do knajpki tureckiej... Smile

Majeństwo

z rodzina przewaznie w domu...a zeznajomymi gdzies na miescie to raczej tylko na wyjazdach wkacyjnych...bo wawie lubimy w gronie przyjacoil do siebei na obadki spraszac i np wspolnie pichcic:>