Klub Wysokich

joan185

No właśnie... Very Happy

Na pewno kiedyś się nad tym zastanawialiście. No więc???

montana

chyba bym zwiedzila caly swiat:) zadbala o wlasne zdrowie i pomogla innym ludziom:)...potem jakis fajny dom z ogromną dzialką dla moich piesiurkow....ehh przyzemne te moje marzenia....no i ktos kto moglby sie cieszyc razem ze mną z tej wygranej

nie bede pisac ze oddalabym z nawiązką moim wrogom, za to co uczynili mi...bo to nie ladne....ale czasem tez mam takie mysli ze pieniądze mogą wszystko:(

Girafa

Montamko:) Mam dokładnie takie same marzenia jak Ty:)
podróże, zdrowie, dom z ogrodem, i te nieładne myślenie też mi chodzi po głowie hmmm.

Lucyphera

Ja pojechałabym do Dubaju do słynnego hotelu Burj al arab (niektórzy określają go siedmiogwiazdkowym), spędziłabym tam pewnie dobrych pare miesięcy.

Oto on:
[link widoczny dla zalogowanych]

dydus502

hmm kiedys nad tym myslalam i doszlam do wniosku ze czesc kasy oddalabym na rozne cele np.: domy dziecka itd. itp.
a czesc zostala by u mnie bym nie musiala sie martwic na przyszlosc :0

ale tak naprawde to nie wiem co bym zrobila z ta wygrana
napewno nie chcialabym zeby mi woda sodowa do glowy uderzyla Smile

Gordiash

-3mln dal na fundusz inwestycyjny zeby zyc z odsetek,
-800k na wybudowanie inteligetnego domu,
-1mln na maybacha Smile

-kolejny na rokrecenie wlasnego biznesu (oczywiscie produkcja gier Cool

)
-200k na bony paliwowe,
-nastepne pare setek przeznaczylbym na wyeleminowanie moich wrogow,
-a reszte bym zdeponowal w banku i zapisal je w spadku swoim dzieciom i zonie Very Happy

takie skrome wyliczenia Very Happy

Lucyphera

Myśle, że ta wygrana - 10mln byłaby najlepszą karą dla wrogów Smile

Betty

Wow szkołe bym zapłaciła i podyplomówke, moze doktorat zrobiła Razz

Kupiła bym mieszkanie w Polsce i dom na Fidżi, zrobiłabym prawko i kupiła samochod, nie!!! Kupiłabym samochód i zatrudniła kierowce (nie byle jakiego)...
Podróze i takie tam pierdoły... echhh Fundusze inwestycyjne i inne ...tez dobry pomysł...

Ale, nie ujawniła bym faktu wygranej do momentu zamążpójscia, z wiadomych powodów Razz

polcia

pieniadze...zainwestowalabym: -
- w siebie - jeszcze 2 kierunki studiow
- w jakis fundusz by sie mnozyly -
Mamie zafundowalabym podroz do okola swiata
przy okazji i sobie....
- odeszlabym z pracy w stylu...teraz to mi to lotto machajac dodatkowo peczkiem banknotów przed nosem kilku przemondrzalych kolezanek z pracy..tak by pekly z zazdrosci!!!!!
- spelnilabym marzenia moich najblizszych
i pomogla potrzebujacym....

Gordiash

hehe ja tez obiecalem mamusi wycieczke dookola swiata Very Happy

Cezar200

Hehe 10 mln powiadacie hmmmmm Napewno oddałbym siostrze bo ona potrzebuje a mnie jest dobrze tak jak jest teraz o iiiiiii tak bym rozdał swoja wygrana!! Smile

Lucyphera

Nooo... Cezar udzielił najładniejszej odpowiedzi Smile

paula

Zainwestowalabym w szkole jezykowa albo duze biuro tlumaczen (albo i to i to) zeby nauczyciele mieli prace. I dalabym ludziom prace w ogole Smile

I uruchomila tanie linie lotnicze do wielu krajow.
A potem to bym juz tylko podrozowala tymi liniami z rodzina.

dydus502

tak Lucyphera masz racje Smile

(:(:(:Zosia:):):)

ja bym zostawila kase na harward bo choc chcialabym tam isc to moich rodzicow na to nie stac oddalabym 50 tysiakow na charytatywne, troche bym zainwestowala no a reszta na zakupy;))